Forum dla crazy pipoli z Bielska, Polic i okolic xD (oczywiście inni tez mile widziani)
"śpiewam, tańczę, jem pomarańczę i rzygam"... koncert stracony z własnej winy, totalna porażka... połowy nie pamiętam A poza tym narobiłam takiego burdelu jakiego świat nie widział. Poderwałam chyba koleżance gościa, który do niej montował, jestem w chorej sytuacji jeśli chodzi o uczucia, przeze mnie Alex chce się wieszać, nie mam się komu wygadać...ŁAAA!!!
Offline
Ciąg dalszy: pewna dziewczyna(i to nie ta wspomniana wyżej) chce mnie zabić bo jej facet do mnie montuje, a jest w posiadaniu trochę niefajnych informacji, straciłam szacunek do samej siebie, dałam się wykorzystać(dobra, z nikim nie spałam, ale i tak) i to komuś, komu ufałam, rodzice mnie zabiją bo jestem na wagarach, a i tak mam u nich przejebane. Dobra... to chyba tyle... beczę, i mam ochotę się drzeć... ;(
Offline
Wiesz, może czasem pokrzyczeć sobie to jest najlepsze rozwiązanie? Mi to czasem pomaga... Albo puścić na fula moją ulubioną piosenkę i "podrzeć" się do niej xD
Offline
Nigdy nie byłam w tak strasznym stanie. straciłam jedyną w życiu okazję żeby zatańczyć w matrixie. jestem nieszczęśliwie zakochana. Dowiedziałam się dzisiaj naprawdę strasznych rzeczy, i, jak widzicie, jest 2 rano a ja spać nie mogę. Ciągle ryczę, krzyczę i nic nie jest wstanie mi pomóc. Jutro tzn dzisiaj rano tata mnie obudzi karząc mi iść do szkoł, bo on nigdy nic nie rozumie. Moim aktualnm największym marzeniem jest uciec od własnych myśli i zobaczyć sięz Kasią, Madzią, Asią, Amadkiem, Sebastianem, Kamilem, Krzyśkiem i zrobic jakiś wielki wypad rzeby zrobi c coś okropnie głupiego, żebym choć na chwilę uwolniła sie od własnych myśli, bo błądzenie w nich jest naprawdę straszne... Jeżeli będę musiała jutro iść do szkoły, jeśli będę musiała jutro robić cokolwiek i jeśli nie będę miała możliwości by zobaczyć się z przyjaciółmi, to moje myśli mnie po prostyu zabiją.... Bardzo możliwe i bardzo prawdopodobne jest, iż jest to mój ostatni post na tym forum. Chciałabym ummieć skakać jak Persefona, tańczyc jak Persefona, być ładna jak Madziara, mieć mięśnie jak Suchar, być wysoka jak Asia, miszkać w starym Bielsku jak Kajtek... Chciałabym śpiewać jak Ew Pływacz, grać na perkusji jak Jasiek Biesok, grać na fortepianie jak moja siostra, umieć szyć jak mama Sochy, i mieć tyle czasu wolnego co Aś..... Lecz niestety prost żadne z tych marzeń nigdy się nie spełni, przynajmniej w najbliższym czasie liczącym następne 10 lat... A najbardziej na świecie chciałbym chociaż tańczyć w ostatniej linii w Matrixie... Tylko to jest mi w stanie dać teraz satysfakcję, że coś umiem...
I NIKT MI KURWA DO KURWY NĘDZY NIE WMÓWI,ŻE LASKA NIE WIEDZĄCA CZYM SĄ PROSTE KOLANA I OBCIĄGNIĘTE STOPY ZWANA KASIĄ SOVEAGOT LEPIEJ TAŃCZY KURWA ODE MNIE!!!!!!!!!
Offline