Nie lubię odpowiadać na konkretne pytania więc walne se posta po swojemu

Oczywiście że tańczę i kocham to bardzo bardzo bardzo...  i mam tu na myśli wszystkie rodzaje.. nawet breka<nie wiem jak to się pisze> kiedyś próbowałam, oczywiście modern i hip hop jest najfajniejszy xD A pogo za taniec nie uważam, bo to jest tylko kaleczenie siebie na koncertach co brzmi strasznie ale jest super xD Pogo rulezz xD Wszytko jest fajne<w pogo> oprócz tego kiedy ktoś wepchnie Cię pod jakąś barierkę i do niej przyciśnie na tyle mocno że Ci gały wyjdą nosem, albo jak się przewrócisz i poczujesz miliony glanów na swoim ciele albo<ta opcja nie jest tak bolesna jak obrzydliwa> stanie koło Ciebie goryl 150 kilowy bez koszulki spocony że capi na kilometr i się o Ciebie otrze nie tak miło jak sympatycznie xD W każdym razie z pogo jeszcze niegy nie wyszłam bez siniaka, rany czy pachnąca, nie czarujmy się... ale nadal pogo rulezz ;P

Hmmm... Taniec? Ja osobiście nie tańczę (to by katastrofą groziło xD) ale uwielbiam patrzeć jak inni tańczą. Szczególnie jak uda mi się podglądnąć czasem Madziarę na przerwie (oczywiście w naszym "odosobnieniu" xD).

A ja ją nawet w pon widziałam tańczącą na lodzie